Mamy koniec maja. W chwili gdy czytasz te słowa kartki nieubłagalnie spadają z kalendarza przybliżając nas do wymarzonych wakacji. Bardziej wyczekanych niż wszystkie poprzednie. Wytęsknionych i upragnionych po niemal dwuletniej izolacji, zakazów przemieszczania się, dyrektyw i zaleceń dotyczących podróżowania. Po niespełna dwóch latach przymusowego urlopu od regularnych treningów w klubach fitness, na siłowniach, basenach. Po prawie dwóch latach frywolnej diety, zasiedzenia w zdalnej pracy i zajadania frustracji. Oj, wygląda na to, że nie będzie łatwo 😉
Damy radę!
Jeśli już pracujesz nad wakacyjną formą bikini – to świetnie! Jeśli dopiero wyrzucasz do kosza kartony po pizzy i rozpruwasz swoją szafę w poszukiwaniu sportowych trykotów – nie martw się. Jesteśmy z Tobą! Wakacyjna forma to nie jednorożec i da się ją osiągnąć w całkiem rozsądnym czasie. Jak? Zacznij od tych kilku cennych wskazówek.
Daj sobie czas
Niezależnie od tego jaką dietę wybierzesz, jaką preferujesz formę aktywności i jak dużą znajdziesz w sobie motywację pamiętaj, że dobre i trwałe zmiany wymagają czasu. Pewne działania da się przyspieszyć, jednak płaski brzuch i jędrne uda rzadko bywają cudem sześciodniowej metamorfozy 🙂 Każdy dzień małymi krokami przybliży Cię do wakacyjnej formy. Pamiętaj, że spalanie tkanki tłuszczowej to skomplikowany i złożony proces, który wymaga czasu. Jeśli jednak cierpliwość nie jest Twoją najmocniejszą stroną, zawsze możesz…
…zredukować ilość spożywanych kalorii
i zwracać uwagę na makro składniki oraz źródła ich pochodzenia. Zmniejszenie spożycia o 25% (300-500 kcal w zależności od wagi) oraz unikanie cukru i produktów przetworzonych da szybkie i widoczne rezultaty. Pamiętaj, że konsekwencja będzie tutaj kluczem do sukcesu. Ciastka z kremem i Campari nad brzegiem basenu zostaw na sierpień 🙂 Teraz walczymy o wakacyjną formę.
Dzisiejszy wpis nie ma na celu promowanie czy rozkładanie na czynniki pierwsze takiej czy innej diety. Swój styl żywienia należy wybierać na podstawie tego co lubimy jeść i pod czujnym okiem trenera. A jeśli planujesz drastyczne zmiany żywieniowe (np. dieta ketogeniczna, post, dieta paleo) nie zapominaj o regularnych badaniach i kontrolowaniu swojego stanu zdrowia.
Trening Cardio
To numer dwa na naszej drodze do wakacyjnej formy. I chociaż istnieje wiele faktów na temat uzyskiwania szczupłej, wyrzeźbionej sylwetki bez męczących treningów wydolnościowych, to wszystkie wspominane w nich formy aktywności wymagają ponadprzeciętnego zaangażowania i sporo czasu.
Trenuj codziennie, przez minimum 40 minut, wybierając różne formy treningu. Bieg, rowerowa wycieczka, 50 długości na basenie, kajaki na Paprocanach, fitness przed telewizorem z ulubioną youtuberką. Ciągłe zmiany sprawią, że Twoje ciało nie zdąży przyzwyczaić się do wysiłku i cały czas będzie pracowało na wysokich obrotach, spalając więcej kalorii.
Nie za dużo na raz
Jeśli właśnie w tej chwili zaczynasz powrót do właściwej formy, zabierz ze sobą jeszcze jedną cenną radę. Nie przeholuj 🙂 Monitoruj swoją wagę i zaprzyjaźnij się z metrem krawieckim. To, że spadek wagi będzie na początku bardzo duży, a po kilku tygodniach zmaleje, nie musi wcale oznaczać, że Twoje ciało przestało się zmieniać.
I nawet jeśli lubisz wyzwania, postaraj się nie rezygnować z dobrego samopoczucia na rzecz bikini 😉 Zbyt ciężkie treningi mogą wiązać się z kontuzjami, niedoborami mikroskładników i witamin, odwodnieniem, problemami ze snem. A przecież w wakacjach chodzi przede wszystkim o relaks i błogą radość z życia.
Wystarczy 20 minut raz w tygodniu
Już 10 lipca otwieramy pierwsze w Tychach studio Treningu Personalnego EMS. Przyjdź na otwarcie i poznaj nowoczesną metodę treningową, która w bezpieczny sposób pozwoli Ci zbudować wakacyjną formę w krótszym czasie.
Trening personalny EMS daje w ciągu 20 minut takie same rezultaty jak kompletna, długotrwała sesja treningowa na siłowni. Zapraszamy do Power 4 Body! …nie tylko w wakacje 😉